Często zdarza się, że każdą nowo zakupioną rzecz pakujemy do nowej reklamówki. Przyczyniamy się w ten sposób do zużywania toreb foliowych na ogromną skalę. Nie napawa optymizmem także fakt, ze reklamówek tych nie wykorzystujemy ponownie, ale sięgamy po kolejne.
Zgodnie z postulatem Parlamentu Europejskiego kraje członkowskie powinny zredukować ilość używanych toreb foliowych. W przypadku Polski konieczna będzie redukcja o 80% do roku 2019.
Wprowadzenie opłat za reklamówki foliowe to jedna z metod mająca doprowadzić do ograniczenia ich używania. Nie jest to jednak jedyna możliwa do wykorzystania metoda mająca służyć zmniejszeniu ilości używania toreb foliowych. Docelowy poziom zużycia reklamówek może zostać osiągnięty także poprzez realizację tzw. celu redukcyjnego. Cel redukcyjny może zostać osiągnięty m.in. poprzez nasilenie działań edukacyjnych, które pozwolą zmienić nawyki polskich konsumentów. Wybierając się na zakupy zabierzmy ze sobą torbę wielokrotnego użytku. Zrezygnujmy z pobierania reklamówek w sklepie.
Statystyki pokazują, że na dzień dzisiejszy osiągnięcie celu redukcyjnego w Polsce wydaje się niemożliwe. Polacy uwielbiają nosić swoje zakupy w nowych reklamówkach. Przeciętny Polak zużywa w ciągu roku ponad 450 toreb foliowych, podczas gdy średnia w Unii Europejskiej wynosi 200 szt.
Czy możemy sobie wyobrazić, ze zużywamy jedną reklamówkę co dwa lub trzy miesiące?
Otóż Finowie i Duńczycy zużywają rocznie do 5 (!) reklamówek. Nasi zachodni sąsiedzi – Niemcy zużywają rocznie o połowę reklamówek mniej od nas. Jest to możliwe dzięki ponownemu wykorzystywaniu toreb foliowych. Postarajmy się zatem zmienić swoje nawyki. Zastanówmy się, czy kolejna reklamówka jest nam naprawdę potrzebna. Zdajmy sobie sprawę z tego, że torby foliowe w większości używamy do pół godziny, to znaczy podczas naszej drogi z miejsca zakupów do domu. Rozkład takiej reklamówki trwa 450 lat.